Big Island znana jest ze swojej bioróżnorodności i rozległych ekosystemów, w tym wulkanów tryskających roztopioną lawą, lasów deszczowych i plaż takich jak Papakōlea – rzadka plaża z zielonym piaskiem (są tylko trzy inne na świecie) zabarwiona kryształami oliwinu.
Odwiedzając tę gościnną wyspę, nie przegap wizyty w Parku Narodowym Wulkanów, zwiedzania Kona Coffee Living History Farm, snorkelingu w Hāpuna Beach State Park, dowiedzenia się więcej o potężnych siłach natury w Pacific Tsunami Museum, nocnego nurkowania z mantami, Zanurzenie się we wczesnej historii i kulturze Hawajów w Narodowym Parku Historycznym Pu’uhonua O Honaunau (co oznacza „ostatnie miejsce schronienia”, obszar ten był rajem dla osób łamiących prawo w starożytnym społeczeństwie hawajskim) i obserwacja gwiazd na Mauna Kea, świętym miejscu, które jest również najwyższą górą na świecie, mierząc od dna oceanu.
Symbolizm i skala to dwie cechy, które sprawiają, że ten pomnik ma tak wielkie znaczenie. „Jeśli chodzi o pomniki, to ten jest naprawdę bardzo dobry” – mówi Harry Rubenstein, emerytowany kurator działu historii politycznej w Narodowym Muzeum Historii Ameryki Smithsona. „Ma charakter świątyni, a posąg odsłania się powoli, gdy wchodzisz po stopniach – nie uderza cię od razu. I w miarę jak idziesz w górę, stajesz się mały przez ten niesamowity posąg”.
Pomnik słynnie przedstawia Lincolna w stanie kontemplacji, z wyrazem zmęczenia na twarzy, z gwiazdami i pasami przewieszonymi przez jego ramiona, co może oznaczać ciężar utrzymania nowego narodu.
Trudno jednak powiedzieć, co dokładnie chciał osiągnąć rzeźbiarz Daniel Chester French poza fizycznym przedstawieniem. „Rzadko mówił o swojej pracy” – mówi Harold Holzer, autor książki Monument Man: The Life and Art of Daniel Chester French. „Mój ulubiony cytat Frencha na ten temat brzmiał: 'Posąg musi mówić sam za siebie, a wyjaśnianie wszystkim, co oznacza, wydaje się bezużyteczne’. Nie mam wątpliwości, że ludzie będą odczytywać w moim posągu Lincolna wiele rzeczy, o których nie pomyślałem świadomie. Czy będzie to na dobre czy na złe, kto może powiedzieć?”.
Setna rocznica powstania pomnika w tym roku daje podróżnym możliwość zastanowienia się na nowo nad tym, co stało się ikonicznym emblematem amerykańskiej historii. Jest to również okazja do ponownego odkrycia jednego z najlepszych amerykańskich rzeźbiarzy zarówno w Waszyngtonie, jak i w Massachusetts, gdzie studio Daniela Chestera Frencha, Chesterwood, zachowało się w takim stanie, w jakim pozostawił je w chwili swojej śmierci w 1931 roku